Gra: Tworzymy opowiadanie

WenCor

Dawno dawno temu żył sobie piesek który miał na imię Felek. Pewnego dnia pieska obudził hałas dobiegający z podwórka.Zobaczył że jakiś Kot przewrócił kubeł ze śmieciami. Wyszedł na dwór mając zamiar nakrzyczeć na kota, że robi hałas w środku nocy, gdy nagle ujżał coś dziwnego. Wielki latający spodek leciał w jego stronę.Wystarszył się i schował do budy. Ale okazało się że w budzie siedzi tarantula więc piesek szybko z niej uciekł. Nie miał gdzie iśc z jednej strony spodek z drugiej tarantula. Piesek zaczął się zastanawiać dokąd uciec ale zanim się namyślił ufo już zawisło w powietrzu nad nim. Z latającego spodka wysunęła się drabinka po której zaczęły schodzić ufoludki.Zabrały go na statek,był przerażony!! Przywiązali go do dziwnego urządzenia i zaczeli badać, ale okazało się, że ufoludki są przyjazne.Piesek był bardzo zadowolony że kosmici go uwolnili i odwieźli do domu , ale po pewnym czasie zaczelo mu bvrakowac goscinnosci kosmitow.Martwił się o swoich przyjaciół. I choc ic nie mowili ze po niego wroca, czekal na nichCzekał,czekał i się niedoczekał .
Aż po jakims czasie, znów ujrzał latający spodek... ponownie zawisł nad jego głową... Jednak tym razem ze spodka wyszła psia pięknośc... Oznajmiła, że królowa UFO życzy sobie szczeniąt, a uparła się, żeby ojcem szczeniąt był Felek... nasz podwórkowy piesek zgodził sie zamieszkać w kosmosie razem z piekną suką UFO i jej przyszłymi szczeniętami... Dla swoich podwórkowych właścicieli zostawił liść klony, który podpisał odciskiem swej łapy, po czym wyleciał w kosmos razem z ufoludkami... Zamieszkal w Ufolandii, planecie na ktorej mieszkaja ufoludki...

vanja93

Dawno dawno temu żył sobie piesek który miał na imię Felek. Pewnego dnia pieska obudził hałas dobiegający z podwórka.Zobaczył że jakiś Kot przewrócił kubeł ze śmieciami. Wyszedł na dwór mając zamiar nakrzyczeć na kota, że robi hałas w środku nocy, gdy nagle ujżał coś dziwnego. Wielki latający spodek leciał w jego stronę.Wystarszył się i schował do budy. Ale okazało się że w budzie siedzi tarantula więc piesek szybko z niej uciekł. Nie miał gdzie iśc z jednej strony spodek z drugiej tarantula. Piesek zaczął się zastanawiać dokąd uciec ale zanim się namyślił ufo już zawisło w powietrzu nad nim. Z latającego spodka wysunęła się drabinka po której zaczęły schodzić ufoludki.Zabrały go na statek,był przerażony!! Przywiązali go do dziwnego urządzenia i zaczeli badać, ale okazało się, że ufoludki są przyjazne.Piesek był bardzo zadowolony że kosmici go uwolnili i odwieźli do domu , ale po pewnym czasie zaczelo mu bvrakowac goscinnosci kosmitow.Martwił się o swoich przyjaciół. I choc ic nie mowili ze po niego wroca, czekal na nichCzekał,czekał i się niedoczekał .
Aż po jakims czasie, znów ujrzał latający spodek... ponownie zawisł nad jego głową... Jednak tym razem ze spodka wyszła psia pięknośc... Oznajmiła, że królowa UFO życzy sobie szczeniąt, a uparła się, żeby ojcem szczeniąt był Felek... nasz podwórkowy piesek zgodził sie zamieszkać w kosmosie razem z piekną suką UFO i jej przyszłymi szczeniętami... Dla swoich podwórkowych właścicieli zostawił liść klony, który podpisał odciskiem swej łapy, po czym wyleciał w kosmos razem z ufoludkami... Zamieszkal w Ufolandii, planecie na ktorej mieszkaja ufoludki, zielone psy i inne dziwne stworzenia. Felek nie mógł sie im nadziwić.